O grzechach myśli

 

 ...„Grzech popełniony bywa myślą, to znaczy, umysłem i sercem; a nawet główne źródło wszystkich grzechów w myśleniu się zawiera"...



   „Z serca wychodzą złe myśli... Teć są,
    które plugawią człowieka”
    (Mat. 15. 19).


    Są ludzie, mało w rzeczach sumienia oświeceni, którzy przypuszczają, że grzech może być popełniony tylko słowami i uczynkami, nie zaś wewnętrznemi myślami. I dlatego nieraz z myśli nieskromnych się nie spowiadają. Lecz bardzo się mylą. Kościół bowiem uczy nas spowiadać się i żałować, iżeśmy zgrzeszyli bardzo myślą, słowem i uczynkiem.
    A więc grzech popełniony bywa myślą, to znaczy, umysłem i sercem; a nawet główne źródło wszystkich grzechów w myśleniu się zawiera: słowa i czyny nie byłyby złemi i grzesznemi, gdyby nie miały w myślach złego zamiaru i zezwolenia wolnej woli. O tem mówi Chrystus Pan: „Albowiem z serca wychodzą złe myśli, mężobójstwa, cudzołóstwa, poróbstwa, kradziestwa, fałszywe świadectwa, bluźnierstwa: teć są, które plugawią człowieka ”( Mat. 15 .19). Dla otrząśnienia się tedy z grzechów myśli, rozważmy:

    I. Jakie to są grzechy myśli?   

    Pod tą nazwą rozumiemy nie tylko działanie umysłu, lecz i woli, mianowicie: rozmaite wyobraźnie, sądzenia, upodobania, pragnienia, zamiary, postanowienia. Grzechy myśli mogą być rozmaite: względem Boga, względem bliźniego i względem samego siebie.
    1) Względem Boga może być: powątpiewanie w wierze, szemranie w sercu przeciwko Boskiej Opatrzności, niezgadzanie się z wolą Bożą w rozmaitych przykrościach i utrapieniach oraz niecierpliwość w ich znoszeniu, rozpacz o swojem zbawieniu albo o poprawie, radowanie się z tego, gdy cnota, Wiara i Kościół doznają jakiego uszczerbku.
    2) Względem bliźniego: podejrzenia, niesłuszne posądzenia, zazdrość, niechęć, gniew, nienawiść, pragnienie zemsty albo powzięty zamiar, radość z cudzego nieszczęścia, życzenie komuś złego, pożądanie cudzego dobra, radowanie się z upadku bliźniego.
    3) Względem nas samych: próżne upodobanie w sobie, pycha, pogardzanie innymi, szukanie honorów i próżnej chwały. Oprócz tego brzydkie obrazy i upodobania, pragnienie rzeczy nieczystych, rozważanie o rzeczach nieskromnych i znajdywanie w nich przyjemności. Tu jednak należy zaznaczyć, że nawet najgorsze i najwstrętniejsze myśli nie stanowią grzechu, jeżeli nie były dobrowolne. Są ludzie, którzy bardzo często doznają najokropniejszych myśli przeciwko czystości, miłości bliźniego a nawet przeciwko samemu Bogu i największym świętościom, i stąd się smucą, uważają, że już przez Boga zostali opuszczeni i nieraz wpadają w rozpacz. Otóż wiedzieć należy, że człowiek nie jest jeszcze złym, dopóki w grzechu nie ma upodobania; lecz złym staje się wówczas, gdy na niego zezwala. Również nie może być winnym ten, który doznaje napastowania złych myśli, o ile sercem do nich nie przylgnął i na nie dobrowolnie się nie zgodził, bo tam, gdzie nie ma złej woli, żadnego też i grzechu nie będzie. Sam Bóg pozostaje w sercu człowieka kuszonego i pozostawać będzie, o ile człowiek na pokusę się nie zgodzi. Trudna walka, mówi święty Bernard, lecz owoc zwycięstwa słodki. Nie szkodzi zmysłowe uczucie, gdzie nie ma zezwolenia. To wszystko tylko powiększa zasługi i gotuje koronę w niebie. Dla usunięcia tedy wszelkich skrupułów, należy pamiętać: 

    a) nie będzie myśl dobrowolna, jeżeli nad nią się nie zastanawiano;
    b) nie będzie myśl grzechem, jeżeli na nią dobrowolnie i z rozwagą nie zezwolono. Stąd też nie może być człowiek winnym przed Bogiem dla złej myśli, której nie spostrzega, albo, gdy spostrzeże, natychmiast ze wstrętem ją odrzuca. Lecz inna jest rzecz, gdy kto złe myśli z rozwagą i dobrowolnie przypuszcza, ma w nich upodobanie, zastanawia się nad niemi i w sercu swoim pielęgnuje, wówczas wpuszcza śmiertelny jad do duszy, i przez okna zmysłów wchodzi śmierć.

    II. Szkody, jakie grzech myśli w duszy wyrządza.

    1) Złe dobrowolne myśli szpecą duszę. Dusza czysta jest mieszkaniem Boga. Pobożne i święte myśli są w tem mieszkaniu jakby światło zapalone, jak lilje, róże, któremi ten przybytek się ozdabia, a jedna myśl nieczysta, dobrowolnie przypuszczona, to wszystko niweczy i niszczy. „Przekopaj ścianę... Wnijdź, a obacz obrzydłości bardzo złe”, rzekł niegdyś Bóg do proroka Ezechjela. „A gdym przekopał ścianę ... wszedłszy ujrzałem wszelkie podobieństwo płazów... i wszelkie bałwany domu Izraelskiego wymalowane były na ścianie. I rzekł do mnie Pan: Iście widzisz, synu człowieczy, co starszy domu Izraelskiego działają w ciemności, każdy w skrytości komory swojej” (Ezech. 8. 8—12.). Podobne bałwany gnieżdżą się w sercu i umyśle zmysłowego człowieka, które tylko sam Bóg, przenikający wszelkie skrytości, widzieć może. „Bo człowiek widzi co się pokazuje, a Pan patrzy na serce" (1 Reg. 168.). Przenikał też Chrystus Pan serca ludzkie, gdy mówił: „Biada wam Doktorowie i Faryzeuszowie obłudnicy: iż jesteście podobni grobom pobielanym, które zwierzchu zdadzą się piękne ludziom, ale wewnątrz pełne są kości umarłych i wszelakiego plugastwa” (Mat 23. 27).
    2) Złe myśli są źródłem i początkiem bardzo licznych grzechów. Dusza zagłębiona w brudnych myślach jest jakby zatrute źródło, z którego najgorsze wypływają czyny.
    3) Nieczyste myśli zakłócają spokój duszy, który panuje w ludziach dobrej woli i czystego sumienia. Myśli złe, dobrowolnie dopuszczone, pobudzają namiętności, wprowadzają grzech i są przyczyną niepokoju i zamieszania w duszy.
    4) Co zaś do myśli grzesznych pod względem miłości bliźniego, to Bóg również widzi serce człowieka i jego złe zamiary. Mówi bowiem:
    „Kto się was dotknie, dotyka się źrenice oka mego” (Zach. 2. 8).
    „Albowiem którym byście sądem sądzili, sądzeni będziecie:
    i którą miarą mierzyć będziecie, odmierzą wam” (Mat. 7. 2).
    „Jeśli nie odpuścicie ludziom: ani Ojciec wasz nie odpuści wam grzechów waszych” (Mat. 6. 15.).

    IlI. Środki przeciwko złym myślom.

    1) Nie dawać powodów, które są: 

    a) Rozproszenie i nieposkramianie zmysłów. Dusza rozproszona jest jakby domem, oknem i bramą otwartą, jakby ogrodem niezamkniętym, jakby placem publicznym. A więc potrzebne jest czuwanie, skromne zachowanie się i myśli dobre,
    b) Próżniactwo. Dusza bezczynna jest jakby polem człowieka leniwego chwastem zarosłem. Potrzeba tedy użyć pilności i starania,
    c) Złe towarzystwo, którego zawsze unikać należy i nic z niem nie mieć wspólnego,
    d) Złe i niemoralne książki, które są niemymi podżegaczami nie tylko do złych myśli, lecz i do wszelkich niegodziwości i zbrodni. Takich książek ani czytać, ani w domu przetrzymywać, ani innym wypożyczać nie wolno.
    
    2) Stawić opór na samym początku, a więc zamknąć natychmiast bramy umysłu i serca i wyrzucić wszelkie brzydkie podniety, jak się wyrzuca węgiel rozżarzony z ręki albo z odzienia. „Córko Babilońska nędznico. Błogosławiony, który pochwyci i roztrąci dzieci twe o opokę” (Ps. 137. 9).
    Świat dzisiejszy — to rozpasany Babilon; kto jego podniety, podszepty i wszelkie zgorszenia roztrąci o skałę, ten zostanie szczęśliwym. Złe myśli — to rodzaj jaszczurczy, to skry, padające na dach słomiany, które natychmiast muszą być zduszone; to początki chorób, którym jeszcze łatwo zapobiec, lecz jeżeli się zaniedba, staną się nieuleczalnemi.
    
    3) Jeżeli odegnane znowu wracają, należy gardzić niemi, jak się gardzi szczekaniem małego pieska. Święty Augustyn porównywa szatana do psa na łańcuchu uwiązanego, który może szczekać, lecz nie może ukąsić, jedno tego, który do niego się zbliży. Tak szatan nic nie może szkodzić, jeżeli na jego podszepty się nie zgadzamy. Dozwolonem mu jest tylko domagać się zezwolenia, lecz nie zmuszać siłą; może towary swoje wykładać do sprzedaży, lecz nie narzucać gwałtem.
    
    4) Pamiętać zawsze na obecność Boga, na śmierć i sąd oraz na kary wieczne grzesznikom zgotowane.
    Oprócz tego, ćwiczyć się w czytaniu książek budujących, w rozmyślaniu i rozważaniu o prawdach wiecznych.
    Wówczas dusza nasza zachowa się od zmazy, stanie się czystym przybytkiem i kościołem żyjącym Ducha Świętego, jak przystoi na prawdziwego chrześcijanina. „Nie wiecie iżeście kościołem Bożym, a duch Boży mieszka w was” (1 Kor. 3. 16).

.....................................


Zezwolenie Władzy duchownej z dn. 27- VIII — 28 r. Nr 3388.
Drukarnia Archidiecezjalna w Wilnie

(Transkrypcja z przedwojennej ulotki i wyróżnienie poszczególnych fragmentów boldem - zachowanej wiernie - treści.: intix, 17.03.2022 AD)

 

 

____________ +    + ____________

 

MODLITWA: 

Ofiarowanie siebie Panu Jezusowi

Ks. Karol Antoniewicz SJ


[LINK]

 _______________________________________________________________________________________________________

POLECANE - tematycznie powiązane:

=> Ratuj swą Duszę! człowieku, ratuj!

=> TARCZA W POKUSACH 

...................................................................................................................................................................................................................

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Nowenna do Najświętszego Serca Jezusowego, dla przygotowania się na każdy 1-szy Piątek Miesiąca

Uczczenie Krwi Przenajdroższej

Ofiarowanie siebie Panu Jezusowi - Ks. Karol Antoniewicz SJ

Katolik... śmierci się nie boi!

O dziwnem Miłosierdziu Opatrzności Boskiej - Kazanie X. Zygmunta Goliana na IV. Niedzielę Postu.

Grzech przyczyną niewiary. Kazanie Ks. Piotra Semenenki na V. Niedzielę W. Postu

Ośmiodniowe nabożeństwo do Przenajświętszego Sakramentu Ołtarza. [Karmel - 1910].

Nabożeństwo Kościelne w Lipcu do Przenajdroższej Krwi

Publiczne Przeproszenie Najświętszego Serca Pana Jezusa

Matki Boskiej Szkaplerznej. Kazanie Ks. Karola Antoniewicza